W kościele sióstr benedyktynek w Staniątkach wystąpił dziś z koncertem na rzecz ratowania zabytkowego klasztoru Jacek Hałas, wybitny artysta i muzyk, specjalizujący się w starodawnych pieśniach dziadowskich.
Z towarzyszeniem liry korbowej, drumli i akordeonu Jacek zaśpiewał wiele najbardziej znanych pieśni ze swego repertuaru, m.in. „Zegar bije”, „Pieśń o św. Zofii”. Wstęp na koncert był wolny, siostry jedynie zbierały dobrowolne datki; niestety mimo szerokiej reklamy (m.in. „Dziennik Polski”, Facebook, strona gminy Niepołomice, pobliskie kościoły), ładnej pogody i znanego nazwiska artysty przyszło naprawdę niewiele osób i nie wiem, czy siostrom udało się uzbierać chociaż na jedną tonę węgla; myślę, że krakusi — zwłaszcza ci aspirujący do kultury wysokiej oraz interesujący się muzyką dawną i tradycyjną — powinni się po prostu wstydzić. Opactwo w Staniątkach naprawdę potrzebuje naszej pomocy; kilkanaście sióstr nie jest w stanie zdobyć we własnym zakresie środków na remont bezcennego zabytku, który jest w tak złym stanie, że przez dziurawy dach do zabytkowych wnętrz leje się woda.
Najbliższy koncert na rzecz ratowania Staniątek odbędzie się 11 listopada; wystąpi krakowski oktet muzyki dawnej Octava. Rozpowszechniajcie to zaproszenie, a najlepiej przyjedźcie na koncert i ofiarujcie siostrom, co możecie.
Zapraszam także niezależnie od koncertów do przyjazdu do Staniątek, pięknie położonych na skraju Puszczy Niepołomickiej, i zwiedzenia kościoła klasztornego z cudownym obrazem Matki Bożej Bolesnej i pięknym wyposażeniem, w tym freskami Andrzeja Radwańskiego. Najlepiej w niedzielę; po mszach otwarty jest nie tylko kościół, lecz także małe muzeum klasztorne z cennymi eksponatami (gotyckie rzeźby i księgi liturgiczne, barokowe szaty liturgiczne, monstrancje, kielichy, są też niespodzianki i ciekawostki, o których dowiedzą się ci, którzy tam przyjadą).
Mieszkam w pobliżu klasztoru w Staniątkach, właśnie ze względu na jego bliskość osiedliliśmy się z mężem w tym, a nie innym miejscu. Los sióstr i klasztoru jest mi bardzo bliski i proszę was gorąco o włączenie się w akcję na rzecz jego ratowania. Nie wszyscy są w sytuacji pozwalającej na ofiarowanie pieniędzy; ale każdy może się w tej sprawie modlić i przekazywać informacje o akcji kolejnym osobom.
Przydatne linki:
Strona klasztoru w Staniątkach
(na stronie podany jest numer konta bankowego i kto może, niech uczyni z tej informacji właściwy użytek)
Strona Jacka i Alicji Hałasów
Strona akcji „Ratujmy Staniątki” na Facebooku
Nowenna i litania do Matki Bożej Bolesnej ze Staniątek
(niezawodny środek specjalny)
Fot. Artur Krupiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz