wtorek, 1 stycznia 2013
Jest Papież? Jest impreza!
Jak widzimy na zdjęciu, papież Benedykt XVI dołączył do wesołego witania przez nas wszystkich Nowego Roku 2013. To zdjęcie wykonane przez służbę fotograficzną „l’Osservatore Romano” pojawiło się w Internecie o północy i wywołało entuzjazm: „Jest Papież? Jest impreza! Prosit Neujahr!”. Co ciekawe, pojawił się też głos potępiający („To oni...piją??????”). To purytańskie zgorszenie spotkało się z natychmiastową ripostą prawowiernego katolika: „To katolicki papież”.
Istotnie — nie zapominajmy, że chrześcijaństwo jest religią radości. Bóg stworzył ludzi dla szczęścia, a Chrystus odkupił, by przywrócić im wolność, godność i wieczne szczęście w niebie. To grzech powoduje cierpienie, smutek i rozpacz. Im mniej grzechu w naszym życiu, tym więcej pokoju, radości i nadziei. I ortodoksyjny katolicyzm dobrze o tym pamięta. Jak czytamy w Dziejach Apostolskich, świadkowie zesłania Ducha Świętego na uczniów Jezusa komentowali złośliwie: „Upili się młodym winem!”. A święty Tomasz z Akwinu bystro zauważył, że cnota nie polega na bolesnym i trudnym przezwyciężaniu siebie, lecz na tym, że dobre postępowanie idzie nam łatwo oraz sprawia radość i przyjemność!
Super jest być katolikiem! :)
A zatem na cały rok 2013 życzmy sobie szampańskiej radości i mnóstwa przyjemności z dobrego postępowania! :D
PS. Autor Kroniki Novus Ordo, od którego zapożyczyłam zdjęcie i hasło, prosi: „Pomódlmy się o kolejne 365 dni przeżyte z Benedyktem XVI”. Przyłączam się: módlmy się za naszego papieża, byśmy mogli cieszyć się jego zarazem ortodoksyjnym i radosnym przeżywaniem wiary jak najdłużej!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz