Jak pamiętamy, niedawno przez media przetoczyła się wieść, że pewien proboszcz w Gliwicach dał dyspensę na jedzenie mięsa w piątek klientom jednego, konkretnego sklepu, i zostało to publicznie ogłoszone razem z nazwą sklepu. A dzisiaj dominikanie z klasztoru we Wrocławiu zachęcają na swojej stronie do zapisywania się do jednej konkretnej szkoły tańca towarzyskiego, używając sformułowania: „Zapraszamy do szkoły tańca, która wyewoluowała z kursów prowadzonych przy naszym duszpasterstwie akademickim”. W dzisiejszej rzeczywistości w kraju. I niech mi teraz ktoś próbuje udowadniać, że księża nie spadają z księżyca. Konkordat nie obejmuje chyba wyłączenia działania ustaw o nieuczciwej konkurencji, wychowaniu w trzeźwości itp.?
Widzę, że po okresie namawiania w kościołach do głosowania na kandydatów prawicy, z którym mieliśmy do czynienia kilkanaście lat temu, ale która do tej pory odbija się czkawką i fatalnie psuje Kościołowi opinię i układy w kraju, zaczyna wzbierać nowa fala ogłoszeń duszpasterskich: „Najlepsze wiązanki kwiatowe w firmie X”; „Sklep Y daje jutro zniżki każdemu co trzeciemu klientowi”; „Najlepsze nakrętki i śruby sprzedaje sklep Iksiński i Igrekowski, ulica Zielna”; „Dla uczestniczących we mszy św. o godz. 11 ciastko w kawiarni Abackiego na Morelowej gratis; dla tych, co przyjęli komunię św. — dwa ciastka!”
Straciłam nadzieję, że księża są reformowalni. Niczego się nie nauczyli.
Serdecznie polecam zapoznanie się z ogłoszeniem u dominikanów wrocławskich wszystkim firmom, prowadzącym we Wrocławiu kursy tańca.
A swoją drogą, dominikanie najwyraźniej zaczynają się specjalizować w coraz to nowych dziedzinach tego świata. Po kursach gender przyszedł czas na taniec (co prawda, już wolę taniec niż gender czy organizowanie spotkania z działaczką proaborcyjną). Dlatego opracowałam małe ogłoszenie:
Dominikanie we Wrocławiu zapraszają do szkoły tańca towarzyskiego, którą zainicjowali. Nauką tańca towarzyskiego zajmują się też w duszpasterstwie prowadzonym przez dominikanów w Krakowie. Serdecznie zapraszam zainteresowanych nauką tańca do szerokiego propagowania tej informacji. Na razie Wrocław i Kraków, ale być może nauka tańca towarzyskiego jest możliwa także w innych klasztorach polskiej prowincji dominikanów. Spis klasztorów oraz informacje kontaktowe są dostępne na stronie prowincji: dominikanie.plUwaga! Ta reklama jest za friko, wyłącznie z sympatii i po znajomości. Braci dominikanów zachęcam do przysyłania mi informacji o wszelkich nowych inicjowanych przez nich kursach: jazdy na deskorolce, gotowania, modelarstwa, wizażu... A niechby nawet kamasutry. Na „Myślach spod chustki” reklamy dla Polskiej Prowincji Dominikanów będą zawsze za darmo!
Swoją drogą, odnoszę niestety wrażenie, że wielu księży z niecierpliwością oczekuje, aby autor słów:
„Wierni oczekują od kapłanów tylko jednego, aby byli specjalistami od spotkania człowieka z Bogiem. Nie wymaga się od księdza, by był ekspertem w sprawach ekonomii, budownictwa czy polityki. Oczekuje się od niego, by był ekspertem w dziedzinie życia duchowego... Aby przeciwstawić się pokusom relatywizmu i permisywizmu nie jest wcale konieczne, aby kapłan był zorientowany we wszystkich aktualnych, zmiennych trendach; wierni oczekują od niego, że będzie raczej świadkiem odwiecznej mądrości, płynącej z objawionego Słowa”odszedł do Domu Ojca po zasłużoną nagrodę. Wtedy będzie można już bez przeszkód budować nowy, wspaniały Kościół z kursami gender, lesbijkami wychowującymi dzieci, kursami tańca, rozgrzeszaniem par żyjących na kocią łapę i komunią dla rozwodników w związkach niesakramentalnych.
A Reszcie pozostanie albo FSSPX — dokąd po ostatnich doniesieniach dotyczących komunii dla rozwodników zaczyna się zbierać jeden mój znajomy, bardzo gorliwy, młody kapłan; albo prawosławie — dokąd trafiła niedawno inna moja znajoma, dziewczyna, którą dominikanie tak dobrze nauczyli swymi słowami miłości i poszanowania do liturgii, że przestała się mieścić w rzeczywistości czynów.
Ja trwam — przysięga doktora teologii katolickiej daje z pewnością jakąś specjalną łaskę — ale żeby nie zwariować, cały czas utrzymuję ciepłe kontakty z braćmi schizmatykami ze Wschodu. I powtarzam za Herbertem:
„Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresuMam jednak nadzieję, że nastąpi cud, tak jak było już wiele razy w historii. „Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska” (Rz 5,20). Pan Bóg i tym razem nie zaniedba przysłania nowego Jana Chrzciciela, Katarzyny Sieneńskiej, Piotra Skargi, Ezechiela. Choćby trzeba było przejść przez nowe wygnanie babilońskie, Reszta powróci.
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę
...
Bądź wierny Idź”
Ps. Kuzyn z Podkarpacia właśnie dosłał dodatkowe informacje: „pierwszy był tak naprawdę Rzeszów tu w klasztorze jest bogata oferta: tańce dla nowożeńców, tańce towarzyskie, tańce etniczne”
Ps 2. Istnieje Polska Federacja Tańca grupująca instytucje, organizacje i zawodników z tej branży. Sądzę, że jeśli polscy dominikanie wstąpią do niej jako Polska Prowincja Dominikanów, a nie każdy klasztor oddzielnie, mogą dostać zniżkę od składki członkowskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz