To był ścisły staff. Oprócz tego pomocy i życzliwości doznaliśmy od innych osób: naszego krakowskiego przeora, pana Laurentego (kościelnego w Idzim), moich kolegów kantorów ze Scholi Gregoriany Silesiensis, którzy specjalnie przyjechali aż z Wrocławia i Warszawy, aby zaśpiewać (Krzysztof Ochnik, Marcin Szargut, Konrad Zagajewski, Damian Zazula), ludzi, którzy pożyczyli nam wszystkie brakujące gadżety, w tym pełne szaty kapłańskie z manipularzem, i wielu innych. Oraz o. prof. Augustine’a Thompsona OP z Kalifornii, specjalisty od rytu dominikańskiego, prowadzącego blog Dominican Liturgy, który służył nam radami. Doznaliśmy ze wszystkich stron mnóstwa życzliwości i zachęt.
Specjalne podziękowania kieruję do pana Zuckerberga, wynalazcy Facebooka, bo to od niego wszystko się zaczęło :) W owym czasie, gdy prezydentem Polski był Bronisław Komorowski, premierem Donald Tusk, prowincjałem Polskiej Prowincji Dominikanów ojciec Krzysztof Popławski, a przeorem konwentu krakowskiego ojciec Paweł Kozacki, gdzieś u końca długiej zimy o. Łukasz Miśko OP, mój znajomy posługujący wówczas w Anchorage na Alasce, pochwalił się na Facebooku, że właśnie odprawił pierwszą w życiu mszę w rycie dominikańskim, a wtedy ja szybciutko napisałam do niego, czy mógłby odprawić taką mszę dla nas, kiedy przyjedzie latem do Polski...
Nasze tablice ołtarzowe
Przygotowania obfitowały w momenty humorystyczne i mrożące krew w żyłach — na przykład gdy pan Laurenty oznajmił dyrektywnie, że kadzidła nie może być, bo włączają się czujniki przeciwpożarowe, albo gdy w ostatniej chwili okazało się, że nie mamy stroju kapłańskiego, bo w 750-letnim klasztorze krakowskim nie ma ani jednego manipularza poza kilkoma zamkniętymi na cztery spusty w muzeum. Nie było zresztą również tablic ołtarzowych, więc moi wspaniali ministranci zrobili nowe sami!!! Piękne, oprawione w ramki, będą się nadawały do kolejnych celebracji. Łukasz miał dolecieć do nas z Kalifornii dopiero w sobotę wieczorem i z trzema przesiadkami w Europie, i prawie osiwiałam, czekając na wiadomość od niego. A cała ekipa, w tym celebrans, ministranci i kantorzy, spotkała się w realu dopiero na półtorej godziny przed celebracją i miała godzinę na próbę. Tymczasem msza śpiewana w starym rycie to nie przelewki! Chyba wszyscy święci dominikańscy czuwali nad nami: od św. Ojca Dominika, przez św. Jacka uświęcającego Kraków swoim grobem, po bł. Michała Czartoryskiego. Bo wszystko udało się na 102 i impreza była na 14 fajerek :)
Nie będę opisywać samej uroczystości, bo w Internecie są już inne relacje. To niezwykłe, ile portali o nas napisało — po polsku i po angielsku! Zamieszczam tutaj linki, proszę doczytać i obejrzeć zdjęcia:
http://dominican-liturgy.blogspot.com/2012/07/over-last-few-months-i-have-been.html
http://dominican-liturgy.blogspot.com/2012/07/dominican-rite-mass-cracow-poland-july.html
http://www.newliturgicalmovement.org/2012/07/dominican-rite-in-poland.html
http://www.nowyruchliturgiczny.pl/2012/07/msza-sw-w-rycie-dominikanskim-w.html
http://www.pch24.pl/msza-sw--w-rycie-dominikanskim-w-krakowie,3996,i.html
W ramach przygotowań do Mszy założyliśmy stronę internetową www.rytdominikanski.pl; na początku miała ona tylko zawierać materiały potrzebne ministrantom i kantorom do nauki celebracji, ale dzięki niezwykłej życzliwości o. Augustine’a Thompsona OP, który pozwolił nam tłumaczyć i publikować wszystkie materiały z bloga Dominican Liturgy, oraz o. Marka Pieńkowskiego OP, który zgodził się przyjąć na swoje barki ciężar służenia nam za oficjalny kontakt z Polską Prowincją Dominikanów, stanie się — mamy nadzieję — wyspecjalizowanym portalem poświęconym rytowi dominikańskiemu w Polsce oraz miejscem integracji jego sympatyków. Zapraszam do czytania tej nowej strony, mamy bogate plany! A już niedługo zamieścimy kazanie wygłoszone przez o. Łukasza na Mszy.
Więcej zdjęć jest tutaj.
A teraz kącik na reklamę: Nasz zespół ministrantów jest świetny, a Schola Gregoriana Silesiensis to śpiewacy chorałowi na najwyższym poziomie. Chłopcy przygotowali kancjonał i zaśpiewali za darmo, przyjeżdżając z daleka i zużywając na to wiele godzin. Czuję się zobowiązana spróbować im wynagrodzić za ten trud. Jeśli zatem znacie kogoś, kto organizuje koncerty i płaci wykonawcom, nie wahajcie się ich polecać. Nagrania z Mszy planujemy zamieścić na stronach www.rytdominikanski.pl i www.ssgs.pl.
Zdjęcie rodzinne organizatorów
Wielkie dzięki, Dominiko!
OdpowiedzUsuń